czasem trzeba:
powąchać jak kwitnie lipa,
dostać w czoło z robaka,
łyknąć kefir z wiejskiego sklepiku
i zamienić zdanie z tubylcem,
pozdrowić mijanego cyklistę,
zbluzgać kierowce,
zbluzgać jakość dróg,
zbluzgać wiatr w mordę,
spryskać zamsze na poboczu drogi,
pierdnąć,
z radości wyszczerzyć kły,
obetrzeć pot z czoła,
no i do tego...
pokręcić girami przez parę godzin.
ostre koło madafaka!
może ktoś się przyłączy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz