sobota, 31 grudnia 2016

jestem ostrym kołem fiksedinka...

... JESTEM OSTRYM KOŁEM FIKSEDINKA ...

... I NAPRAWDĘ MUSZĘ SPORO SIĘ NAJEŹDZIĆ ...

... WIĘC JAK JUŻ DOPADNĘ DO WODOPOJU ...

... TO PIJĘ ...

... PIJĘ , PIJĘ , PIJĘ PIJĘPIJEpIJepjE i pjjjem ...

... i fTetyn apafeejezt-EnaaAaem! ...yehĆ ...

... A DOo DOMUuu DALEKo ...
OZTE KOO!

niedziela, 18 grudnia 2016

przymarzłe dundle











chyba nie  myślisz że fiksedink zagrzebał się gdzieś pod stertą
gnijących liści czekając na kojące promyki  wiosennego słoneczka?!
fiksedink czuwa! fiksedink trzyma łyde na pulsie! fiksedink radzi ...
chcąc zjeść dundla przymarzłego do wąsa musisz się liczyć z tym 
że jak bryłka bursztynu z robalem wewnątrz 
i on ( dundel ) będzie zawierał w sobie włos z owego wąsa 
od którego został tak łapczywie oderwany
a który to włos będzie cię giglotał w podniebienie 
utrudniając połknięcie tej jakże istotnej porcji kalorii 
niezbędnej by przetrwać w tych trudnych zimowych
warunkach pogodowych ...no chyba że nie masz wąsa ...
ale jak nie masz wąsa to z tobą nie jeżdżę ...
no bo dlaczego ktoś ma mieć lepiej od fiksedinka ... ?