sobota, 16 listopada 2013
niedziela, 10 listopada 2013
1G3L
EH...CÓŻ TO MIAŁ BYĆ ZA WYŚCIG !
ZNALAZŁEM TEN PLAKAT ZA LODÓWKĄ...
NIE MAM POJĘCIA CO ON TAM ROBIŁ,ALE
ZAMIESZCZAM GO NA ZACHĘTĘ DLA GARWINA I FURIEGO !
OSTRE KOŁO !
środa, 6 listopada 2013
jak to w dwatysiącetrzynastym z róndami było...
czas by podsumować ostrokołowe róndy 2013.
cóż by tu rzec...plany były niebotyczne,a wyzwania kolana wytrzeć miały.
niestety...przyszło się w życiu mierzyć z rzeczami tak dalece człekowi nieprzychylnymi,
iż wszelkie rónd planowanie gwałtownym ulec musiało zmianom.
tak więc,nie będąc pewnym czy zdołam wywiązać się z treści na plakatach zawartych,
postanowiłem zaniechać jakiegokolwiek rozgłaszania.
a jaki to efekt dało...widać poniżej.
rónda pierwsza
18.5.2o13
190 km
Poznań-Biskupin-Poznań.
Iwo, Mateusz i ja.
o tej wyprawie już się nieco rozpisywałem.
rónda druga
22.6.2o13
317 km
Poznań-Murowana Goślina-Czarnków-Drezdenko-
Międzychód-Oborniki-Murowana Goślina-Poznań.
Mateusz i ja.
ta rónda również miała charakter sentymentalny,gdyż powróciliśmy tu na trakty,którymi przyszło nam już jeździć w roku 2oo9 ...tym razem jednak nieco wydłużyliśmy dystans.
zahipnotyzowani krajobrazem doliny noteci postanowiliśmy powrócić w te strony niebawem...
rónda trzecia
11.8.2o13
190 km
Poznań-Gąsawa-Poznań.
solo
tu właściwie powtórzyłem trasę róndy pierwszej gdyż miałem tam pewna nie dokończoną sprawę.
rónda czwarta
18.8.2o13
210 km
Poznań-Szamotuły-Goraj-Wieleń-Czarnków-Szamotuły-Poznań.
solo
powrót nad noteć i sycenie zmysłów niezwykłymi krajobrazami jej okolicy.
ponadto przebyty kolejny wariant drogi przez puszczę notecką.
rónda piąta
24.8.2o13
350 km
Poznań-Oborniki-Międzychód-Skewierzyna-Santok-Drezdenko-
Wieleń-Czarnków-Oborniki-Poznań.
solo
tym razem trzeba było objechać puszcze notecką...wzdłuż rzeki warty od południa,
a od północy wzdłuż noteci ,nie pomijając jednak miasta santok ,w którym obie
te rzeki łączom się w jedną.
a co do zdjęcia to chłopaki z Gorzowa pewnie znają ten widok.
rónda szósta
21.9.2o13
220 km
Poznań-Szamotuły-Wronki-Hamrzysko-Wieleń-
Czarnków-Goraj-Szamotuły-Poznań.
solo
po raz kolejny puszcza notecka i rzeka od której nosi nazwę.
po prostu noteć mnie uwiodła...i tyle.
na koniec trochę żółci...
otóż, kiedy już pogodziłem się z tym ,że brak rozgłosu wokół
ostrokołowych rónd niechybnie spowoduje zmniejszenie i tak
niewielkiej zazwyczaj frekwencji , pomyślałem ,że przecież wydarzenie ,
które odbywa się od czterech lat jakoś tam wrosło w ostrkołowe środowisko ,
i że wytworzyła się jakaś grupa pasjonatów tegoż sposobu na ostre.
pomyślałem... że ktoś przecież zadzwoni...maila napisze...zapyta...zgłosi się na ochotnika...
...
nie wiem jaką formę będą miały róndy w przyszłym roku...
czy warto o tym pisać , zdjęcia pokazywać , plakaty czynić...
ale ja i tak już ostrzę koło na kolejny sezon,
piłuje zadry w kolanach pilnikiem,
szczerzę kły na samą myśl.
ostre koło
Subskrybuj:
Posty (Atom)